Skoro „Cudowna” była cudowna, czemu tym razem miałoby być gorzej?

Ta dziewiętnastowieczna wiara, że uratuje nas naród albo państwo, w świecie, który zupełnie już nie przystaje do tamtego modelu, w którym problemy stają się globalne i nie uznają granic.

Czy można być neutralnym?

Myślimy, że wszystko jest nam dane na stałe

To opowieść o potwornej samotności Polaków

Justyna Kopińska jest godną spadkobierczynią zeszycików „Ekspresu Reporterów” z lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku.

Podejrzenia, że Dwudziestolecie nie było takie piękne, miałem od dawna

małże – hop, hop – wpadają do rosołku albo białego wina

nie istnieje już żadna taka rybacka wioska w Katalonii a reportaż z niej jest tak samo niesprawdzalny jak mit czy legenda

Wprawdzie w enerdowskim atlasie, nad którym spędzałem dzieciństwo, było takie zdjęcie, które przedstawiało zorzę polarną nad Longyearbyen, ale nie pokazywało odczuć.

również praca w gospodarce rynkowej jest chora, jest poniżająca i uwłacza godności człowieka pracy

Nigdy bym nie napisał, że poniższe zdania to kłamstwa, to po prostu środki zaciekawiające czytelnika i pozwalające ocenić reportaż jako dobry. Tylko, że tym razem to my jesteśmy dworzanami Hajle Selasje.