czytaj posłowia we właściwym czasie
Tag: wojna
Jedyny tekst polityczny jaki skończyłem od początku roku
Choroba na wielkość jest zakaźna, ma słabe rokowania i praktycznie nie ma lekarstw.
Dziennik. Aleppo
Będziemy mogli opowiadać, że staliśmy wtedy na prawym brzegu Wisły, która była Morzem, patrząc na miasto, które się wykrwawia.
O tym jak sprzedaliśmy Kurdów
Po raz kolejny, Europa, tłusta i przemęczona swoim luksusem, przyzwala na cudzą śmierć w imię własnego świętego spokoju.
O dyktatorach i demokratach
(Autor bloga…
Sönke Neitzel, Harald Welzer, Żołnierze. Protokoły walk, zabijania i umierania, Krytyka Polityczna 2014
W czasach …
Baśń bliskowschodnia
Eksportowaliśmy demokrację w małych przeciwpiechotnych pudełeczkach.
Urywała kończyny. Taki koszt – mówiliśmy ze zrozumieniem.
O radykaliźmie
Nie wiem, co się stało ze światem, ale przeczuwam, że ma to związek z prędkością
O mitach
Rytuał jest upamiętnieniem mitu.
Dz.U. Pictures presents „Mandarynki”
Happy endy w tego typu filmach, jeśli już się zdarzają, są zwykle połowiczne. Logika watażków jest jednak nieubłagana
Piotr Szarota, Wiedeń 1913, słowo/obraz terytoria 2013
Sto lat temu babcia Zosia, najstarsza osoba, którą znałem, miała rok. Ale to działo się zupełnie gdzie indziej, pod innym cesarzem
Yaffa Eliach, Chasydzkie opowieści z czasów Holokaustu, Nomos 2013
Te chasydzkie opowieści to opowieści tych, którym udało się przetrwać spośród sześciu milionów. Dlaczego właśnie im? Czy kilka osób w tym bezimiennym tłumie stanowić może jakikolwiek dowód na dobroć Boga?
Peter Englund, Piękno i smutek wojny, SIW Znak 2011
Pozwala dopisać historie nazwiskom z tabliczek na cmentarzach Beskidu Niskiego albo Wyżyny
Christopher Allmand, Wojna stuletnia, Wyd. UJ 2012
Przeszło sześćset lat daje dobrą perspektywę do ocen
Michael S. Neiberg, Taniec furii, Wyd. UJ 2013
Sto lat temu urządziliśmy sobie w Europie Rwandę
Niedoczytania (odc. 2)
Gdzie przemoc usprawiedliwia się jakimiś teoriami, nieuprawnionymi twierdzeniami o tym, po której akurat stronie czuwa Bóg i Matka Boska.
Dz.U. Pictures presents „Cyrk Columbia”
„Cyrk Columbia” próbuje pokazać genezę wojny w skali mikro, w małym hercegowińskim miasteczku, jak z „Rancza”. Rozbudzający się nacjonalizm jest dla jego mieszkańców pretekstem dla wyrównania własnych rachunków: z zazdrości, z zawiści, z zadawnionych waśni.
Starych kobiet wyznania
„Wojna nie ma w sobie nic z kobiety” przypominała mi widok przez celownik czołgu w „Libanie”.
Niezbrodnia
Nieważne już, że w Nangar Khel sześć czarnych worków, w tym dwa w rozmiarze es.
P. Souza, Prezydent Obama podziwiający egzekucję Osamy bin Ladena, fot. cyfrowa, 2011
Na ekranie właśnie głowa została oddzielona od reszty korpusu tak realistycznie, że aż Hillary zrobiło się niedobrze. Natomiast pan Fotograf kazał przybrać pozy poważne, nie popadać w śmieszność.
Jest tak piękny słoneczny dzień. Czytania ciąg dalszy.
Życie cudzych dzieci kosztuje kilogram cukru
Jest taki piękny słoneczny dzień
To ponad-współczucie daje się odczuć w języku, którym Engelking pisze o śmierci, języku antropologa lub filozofa, a nie historyka.
W poniedziałkowe poranki autor bloga bywa cyniczny
Kiedy już Szymon z Cyreny powrócił z pola, zastał w domu lej po bombie. Niestety nie udało mu się ustalić, czy to pociski dżamahiriji, czy to świt Odysei.
Z gier i zabaw międzynarodowych: domino
Zwłaszcza tam, gdzie George W. Bush kogoś nie lubił: tam miała gościć demokracja. Nie udało się.
Końce. Joanna
głupotą są wielkie kwantyfikatory w odniesieniu do narodów
Numer 30: „Kucharze historii” (albo: Patetycznie, apetycznie)
A najdzielniej biją króle, a najgęściej giną chłopy
Numer 24: „Liban”
„Liban” zdziera z wojny całą otoczkę idealistyczną, metafizyczną, heroiczną
Świeża porcja prozy (9)
my – w swoich fotelach – spokojnie łakniemy krwi
Jarosław I. i broń masowego rażenia
Leżymy rozpłaszczeni na bagnie przez dwanaście godzin, bez jedzenia, podrzemując w przerwach
sławny psychiatra i bioenergoterapeuta ujęty
Był dzieckiem ponurego wschodnioeuropejskiego nacjonalizmu, który każe sąsiadów ładować o świcie na ciężarówki i wywozić do pobliskiego lasu. strzały o poranku. romantyzm ludobójstwa.
sarajewska werona (4.05.2008)
to wszystko co stara się ocalić przed śmiercią pamięć
Byliśmy w kinie kolejny raz (01.02.2007)
Mężczyźni bawią się w wojnę.
Kobiety muszą po niej posprzątać.
Notatki z końca grudnia ubiegłego roku, część 2
Srebrenica przypomina mi o lesie w Krępcu
Autor bloga doznaje wstrząsu w dziale dziecięcym pewnej księgarni
Pokoloruj dziecko czołg