Dziś to my jesteśmy w łodzi. Bóg śpi
Tag: religia
Kroniki zarazy (8)
Jak się nazywa klaustrofobia, jeśli zamknięty jesteś w państwie, a nie w windzie?
Dziennik. Rozmowa w katedrze
Nadchodzi kres (zawiera praktyczne porady jak przetrwać w czasach ostatecznych)
Dziennik mediolański (2)
Flora pozwala sobie robić zdjęcia, gdy tylko pan strażnik wzrok spuszcza z jej białego ciała.
Dziennik. Dekady
że lata czterdzieste, że płonie, że wojna, że nigdy taka miękkość i ciepło
Dwóch papieży
A German joke, it doesn’t have to be funny
Dziennik. Kalendarz adwentowy (dalej)
O niebie. Różowiło się nad Ogrodem. Szept rósł i stał się cichą rozmową dwóch wartowników od umarłego żołnierza. Nie było nikogo. W kawiarni dźwięk nalewanej kawy.
Paweł Piotr Reszka, Płuczki
Zwyczajni Polacy-katolicy idą na Icki, żeby kopać żużel i przebierać rąbankę.
Dziennik. Dużo brzydkich słów
wszystko, co piękne kiedyś się kończy, grzeczność na co dzień – też
Wacław Oszajca, Damian Jankowski, Innego cudu nie będzie
„Innego cudu nie będzie” powinni czytać ci, co się wahają – zostać czy trzasnąć odrzwiami, na których zbyt długo nie wisiały żadne tezy.
Dziennik. Dialogi o opatrzności
Jednym buduje dom, innych wydaje na śmierć, ta opatrzność, więc może lepiej – w każdym razie bezpieczniej dla Boga – uwierzyć w przypadek?
Bożena Aksamit, Piotr Głuchowski, Uzurpator, Agora 2019
To były czasy, kiedy tak nie wypadało. Wtedy jeszcze antysemickie brednie i twierdzenia o wielkiej Polsce katolickiej to był margines. Prałat Jankowski był w tym zakresie trendsetterem.
Marcel Proust, Śmierć katedr, Eperons-Ostrogi 2018
Doczekaliśmy śmierci katedr. Wbrew wizjom Prousta nie nastąpiła ona jednak z powodu przepisów prawnych: katolicyzm nie obumarł wraz z rozdziałem państwa i Kościoła.
Zachować się jak trzeba
Spośród zniszczeń, których dokonały te czteroletnie narkatolickie rządy, to jest największe: zaszlachtowanie publicznej moralności, już i tak wątłej, etyki, na której starano się budować społeczeństwo.
W. Dziennik
Schodzę do podziemi. W metrze nie słychać godziny W. Pociąg zatrzymuje się na parę sekund w tunelu, wywołując jedynie zaniepokojenie awarią. Nikt nie wstaje. Siedemnasta w podziemiu, głębszym niż kanały, jest po prostu zwykłą godziną.
Obrona Tischnera
To, że przed kimś trzeba bronić Tischnera w świecie Jędraszewskich i Rydzyków, to jakiś ponury żart Opatrzności.
Maciej Krzywosz, Cuda w Polsce Ludowej, IPN Białystok 2016
Babcia Zosia na cud przyszła piechotą z Parczewa. Więcej nie opowiadała, a może więcej nie słuchałem.
Łukasz Orbitowski, Kult, Świat książki 2019
Kazimierzowi Domańskiemu w Oławie objawia się Matka Boska i każe zmieniać kasety. I do Lichenia, i do Oławy ciągną maluchy, polonezy, napchane oczekującymi cudu sanosy.
Tylko nie mów nikomu
Ale nam się wydarzyło – zacytuję tutaj jedynego papieża, którego w Polsce wypada cytować. Kopniak od Ducha Świętego przyszedł przez jutuba.
Tomasz Kwaśniewski, W co wierzą Polacy?, Znak 2019
Kwaśniewski nie czytał Eliadego; pojawiający się w jego książce etnografowie, to zaś na poły szamani.
Dziennik bez potrzeby
„Bo ja nie istnieję. Zamiast mnie istnieją tysiące moich odbić w lustrach. Z każdym człowiekiem, którego poznaję, rośnie populacja przypominających mnie manekinów. Gdzieś tam żyją, gdzieś tam się mnożą. Ja sam nie istnieję (Vladimir Nabokov, „Oko”).
Frédéric Martel, Sodoma, Agora 2019
„Parę kroków dalej odkrywam coś zachwycającego – mebel z lustrami, rodzaj „psyche”, wielkiego przechylnego lustra pozwalającego oglądać się w całości. Gdybym otworzył wszystkie trzy skrzydła jednocześnie, zobaczyłbym się tak, jak kardynał widzi się co rano – otoczonego, oplecionego własnym obrazem.”
Dziennik wielkanocny
W Pobożnie wszyscy się modlą.
Samochody modlą się brruamen.
Koty się modlą. A psy się modlą? Też.
Helikoptery modlą się w Pobożnie. Śmigła składają do amen.
A tramwaje? Modliłyby się, ale ich w Pobożnie nie ma.
W Pobożnie wszyscy się modlą poważnie, nie tak jak my: nawet pieśni wielkanocne organista gra jako pogrzebowe.
Jeśli w Pobożnie dziecko jest niegrzeczne w kościele, następnej niedzieli jego krewni muszą dokonać auto da fé.
Dziennik z Notre Dame
Czym jest cywilizacja? Nie wiem. Nie umiem jej zdefiniować pojęciami. Ale sądzę, że umiem ją rozpoznać, gdy ją zobaczę.
[Odwracając się do Notre-Dame]: Teraz patrzę na nią.
Dziennik. To nie jest dziennik
Chciałbym z Tobą zaśpiewać Hosanna.
(Ale nie mogę, skoro należę do krukowatych.)
Kafarnaum
To nie religia przynosi ludziom zbawienie, tylko zwyczajna dobroć, ta głęboka, ludzka solidarność ze skrzywdzonym, ba solidarność skrzywdzonych.
Pomniki
„Argument z papieża” działał: ucinał dyskusje o relacjach państwo-Kościół, o kościelnej hipokryzji
Dziennik rzymski (cz. 2)
Skrzydła, zdaniem prerafaelitów, wyrastają w połowie łopatek parami: jedno większe, jedno nieco mniejsze poniżej (razem dwie pary).
Dziennik rzymski (cz. 1)
Hygea. Żadna Wenus z marmurowym tyłkiem, tylko Alicja albo Teresa Balthusa zrobiona w cienkiej tunice na bóstwo.
Dziennik. Silny wiatr, deszcz i śnieg
Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina – powtarza Dziecko po kilku intensywnych mszach ostatnio.
Dziennik pisany w grudniu (odc. 3)
Nie pisz tylko, jak to się kończy – ostrzega mnie A., która dobrze zna – tyle razy już jej opowiadałem – eskimoskie obrzędy według Maussa.
Kler
Chcę prezydenta a dają mi jakiegoś wicepremiera
(abp Mordowicz)
Jesień
Nadchodzi jesień Kościoła.
Józef Tischner, Krótki przewodnik po życiu, Znak 2017
Bardzo trudno być katolikiem w Polsce.
Ludwik Wiśniewski OP, Nigdy nie układaj się ze złem, WAM 2018
NIE UCZESTNICZYĆ W KŁAMSTWIE.
Marketa Zahradnikova, Zbigniew Czendlik, Bóg nie jest automatem do kawy, Dowody na istnienie 2018
Chciałbym ujrzeć Halika a ujrzałem Sowę.
Dziennik pisany w maju (odc. 3)
Czemu tu nie jeżdżą pociągi?
Już nie ma pociągów. Już nie ma fabryki. Jak tu.
Dziennik. Niezauważone święta
Przy stole wciąż o śmierci, choć to zmartwychwstanie.
Dziennik. Boże Narodzenie
– Do domku na-sze-go – Dziecko za to ma dość świąt.
Dziennik. Trzeci tydzień Adwentu
Ostatnią rzecz, o jaką bym cię posądzał, jest miłość – pierwsze zdania powieści zawsze przychodzą z trudem.
Leonard Cohen, Księga Miłosierdzia, Rebis 2017
Noc ciemna ogarniająca człowieka odłączonego od milczącego Boga.
Dziennik. Drugi tydzień Adwentu
Piszesz dziennik, to powinno wystarczyć. Twój miniaturowy sprzeciw dla dwudziestu osób. Twoje komunikaty, twoja opozycja.
Dziennik Wszystkich Świętych
Muszą zasiadać w chwale, owi święci z Lascaux i Altamiry.
Dziennik pisany w październiku (odc. 2)
Przyjechaliśmy nocnym pociągiem razem z A., dawno to było, jeszcze sporo budynków, drzewa przy bramie z Leninem, i pomiędzy tymi budynkami miał być koncert Żanamiszelażara, tamże balet żurawi. Wzdłuż ulicy do stoczni stali jej byli pracownicy, usiłując sprzedać spóźnialskim wręczane im za darmo bilety.
Anselm Grün, Tomáš Halík, Bóg zagubiony, WAM 2017
Szukałem ilustracji o Bogu zagubionym i trafiłem na ten obraz. Nie ma go, wyszedł, zostawiając światło i ślad.
Biedni Polacy zrywają kwiaty i patrzą na płonący wieżowiec
Czwartek. Dezodorant, biała koszula, trzeba się zbierać na procesję, wyznawać wiarę w puste gesty.
Dziennik. Zapiski z końca maja
„Niewypowiadalne pożądanie” uobecnia się w dziennikach zazwyczaj w trybie nostalgii i komemorytatywnej ewokacji, cofając teraźniejsze wypadki w przeszłość.
Jarosław Mikołajewski, Terremoto, Dowody na Istnienie 2017
Jesteśmy dziećmi Antygony, czy nie?
Giorgio Agamben, Piłat i Jezus, Znak 2017
Może to nauczka dla wszystkich, którzy każą mu mówić za dużo.
Dziennik. Wszystko się zmieniło
– Po co ratować owieczkę z połamanymi wszystkimi nóżkami? – komentowałem A. fragment jakiegoś kazania z wieczornego czuwania.
– Po co Calineczka ratowała jaskółkę? – odpowiedziała pytaniem A.
