Ile razy wyobrażałem sobie, że siadam i zapisuję ostatnie dni, prowadzę dziennik i kiedy już odsuwałem sobie krzesło przed komputerem, już planowałem pierwsze zdanie, opadała na mnie niechęć tak silna, tak dojmująca, że zaraz wracałem do robienia czegoś zupełnie innego, równie nieważnego jak pisanie dziennika
Tag: blog
Joan Didion, Dryfując do Betlejem
Zabawne: dzisiejsza odpowiedniczka Joan Didion pracowałaby dla telewizji Fox i jako zwolenniczka Donalda Trumpa pisałaby o ruchu Black Lives Matter.
Dziennik. Tom II
Maciejka pachnie późno. Nie wytrwałem w postanowieniu nie pisać. Lipiec coraz krótszy. Drobne radości w mgnieniu oka
Radka Denemarková, Wady snu
Literatura – powiedzmy szczerze – przegrywa nie tylko w Czyśćcu, ale również w życiu.
Dziennik. Gmatwaniny
Czy jesteś szczęśliwy? – to w ogóle nie jest pytanie.
Dziennik. Brak światła
Wtem rozumiem, że to od oka, od niego światło (jak u Kawafisa), jeśli spojrzysz rozjaśniają się twarze, pobłyskuje drzewo.
Podsumowanie. Dziesięć lat w dziesięciu zdaniach
Jean-Étienne Liotard, Martwa natura: serwis herbaciany, ok. 1781-83
Zdania, które zapisuję
Wieczorem świecąc latarką poszukujemy z Dzieckiem kasztanów. Ten stary rząd drzew na osiedlu Żoliborz Egzaltowany. Mamy aureole i dziewięć brązowych kulek w kieszeni.
Różne odcienie żółtego. Dziennik (2)
Moje czarne zeszyty mogą być czerwone.
Dziennik. Środek lata
Opowiadaliśmy Dziecku o katastrofie klimatycznej. Śniło mi się – mówi rano zadowolone – że burza zapaliła całą Ziemię.
Dziennik bez potrzeby
„Bo ja nie istnieję. Zamiast mnie istnieją tysiące moich odbić w lustrach. Z każdym człowiekiem, którego poznaję, rośnie populacja przypominających mnie manekinów. Gdzieś tam żyją, gdzieś tam się mnożą. Ja sam nie istnieję (Vladimir Nabokov, „Oko”).
Dziennik pomiędzy podróżami
To wszystko jest opowieścią, której nie potrafię zapisać. Ta wiosna, która się nie powtórzy. Plan sobót i niedziel, żeby powstrzymywać czas. Wymyślam słowa dużo później, dobieram je ostrożnie, żeby nie uciekła (ale kiedy je zapisuję: minęła).
Dziennik pisany w marcu (odc. 1)
W zeszłym miesiącu wypisałem sobie:
śnieżyce w Kefalonii,
powódź na Krecie,
morze wlewające się do Marzamemi,
deszcz ryb na Malcie,
upały w Anglii.
Dziennik pisany w lutym (odc. 3)
Snadź na początku wszyscy byli blogerami. Dopiero później jak w wieży Babel pomieszały się aplikacje i programy.
Dziennik pisany w lutym (odc. 1)
Siadam, obiecuję sobie, że napiszę coś ważnego. Oglądam obrazy i zdjęcia. Kładę się na obłokach.
Dziennik pisany w listopadzie (odc. 1)
Ta mgła nie ma nic wspólnego z Casparem Davidem Friedrichem. Nie ma nic pomiędzy. Nie ma nas. Nie ma Polski. Na latarni wrzeszczy wrona.
Dziennik pisany w lipcu (odc. 3)
Nie da się znaleźć nic bardziej nielubelskiego od ludzi, którzy tańczą w chmurach.
Dziennik pisany w maju (odc. 2)
Biodro, fragment muślinu, cień ramienia, przywidokom poświęcał niewiele czasu.
Sztuka powieści. Wywiady z pisarzami z The Paris Review, Książkowe Klimaty 2016
Oswoiwszy się nieco z myślą, że nie zostanę powieściopisarzem, postanowiłem poczytać jak inni nimi się stali.
Karl Ove Knausgard, Lato, Wyd. Literackie 2017
Ulotność światła, to, że ciągle się zmienia i nigdy nie nieruchomieje ani nie skupia się na niczym, wiąże je z czasem, jest niemal jego wizualizacją.
Dziennik. O co prosi autor bloga?
Czy powinno być więcej Matisse’a?
Dziennik. Monter
Cóż można zrobić innego jak nie zaprosić montera, co światłowody połączy, pudełeczko z sygnałem postawi i pozwoli autorowi bloga pogrążać się w swoim nałogu?
Dziennik. Środa, koniec grudnia
Wierzę, że zapis to jedynie zapis. Wierzę, że nie składa się on z wody, ale z rzędów zer i jedynek.
Dziennik. Czwarta Adwentu
– Ja, ja się nie zgadzam – chciałem podnieść rękę, ale to nie była msza dla dzieci, tylko popołudniowe rekolekcje.
Dziennik. Brazylia
Księżyc jest taki jak raz na siedemdziesiąt lat.
Maria Dąbrowska, Dzienniki powojenne, tom 3, Czytelnik 1997
dopieszcza kolejne fragmenty z lat poprzednich, tak jakby chciała zachować kontrolę nad własnym życiem
Dziennik. O pomijaniu
Pisze Jo.: Liście pożółkły na drzewach. A ja nawet nie zauważyłem, że tutaj też.
Marcel Proust, Czas odnaleziony, MG 2016
Nagle zacząłem jeszcze raz pragnąć tego, o czym niegdyś marzyłem w Balbec, kiedy, nie znając ich, widziałem idące nad morzem Albertynę, Annę oraz ich przyjaciółki. Niestety, dzisiaj nie mogłem już spotkać tych, których właśnie tak bardzo pragnąłem. Działanie lat, które tak zmieniło istoty dziś obecne, razem z Gilbertą, na pewno by przekształciło wszystkie tamte dziewczęta, o ile żyją.
Dziennik. O tym, jak nie dostałem się do encyklopedii
pusta jama podoba nieco do wnętrza jasnej skórzanej torebki.
Dziennik zapisywany na gorąco
Polska, Polska – krzyknęli. Dziecko otworzyło jedno oko. Polska, Polska – krzyknęli znowu. Dziecko wróciło do snu.
Dziennik. Rodzice
Po cichu trochę tęsknimy do starego znajomego świata, ale jak nikt nie widzi i zawsze osobno.
Dziennik. Marketing
Potomek jest? – pyta retorycznie ten od kwiatów co tydzień, zaglądając do wózka.
Dziennik. Bogumił
Ale przecież zupełnie inaczej czytałbyś dzisiaj „Noce i dnie”
Dziennik. Otto Mueller, 2016
Nieśliśmy lilie. Lilie pachniały pięknem i śmiercią.
Dziennik podglądacza
Wczesna pora na pierwsze miłości.
Dziennik. Marakuja i mango albo o niezwykłości
Straciłem niezwykłość, a tylko niezwykłość pozwala na coś więcej.
Dziennik. Zapiski mimochodem (odc. 3)
Nie wiedział jak skończyła się książka, bo M. nie doczytała.
Jarosław Iwaszkiewicz, Rozmowy o książkach, Czytelnik 2010
ogłaszanie dzienników za życia jest niechybnie objawem pychy (…), egotyzmu i nieuzasadnionej pewności siebie
Dziennik. Bez potrzeby
Pozostanę urzędnikiem, którego rozrywką pozostają zmiany biurek i widoków zza biurka.
Dziennik. Harmonia Caelestis
jeszcze jeden głos w zapisie partytury, to jest zapisie bloga, to jest zapisie życia.
Dziennik. Spośród nielicznych postanowień wielkopostnych autora bloga
nie hałasować. nie narzucać swojej codzienności
Dziennik. Oswajanie nudy
„Padną Państwo ofiarą nudy swojej pracy, przyjaciół, małżonków, kochanków, widoku z okna, mebli lub tapet w pokoju, własnych myśli, siebie samych”
Dziesiąte urodziny autora bloga
Tekst ma o tyle sens, o ile ktoś go potrafi odczytać. Na nic zabawy z tożsamością, które początkowo prowadziłem, autor bloga to ja.
Dziennik. Ostatni granat w carrefourze
Ale piękny tytuł do wpisu, mówi autor bloga: ostatni granat w carrefourze, powtarza kilka razy – coś pomiędzy Hemingwayem a Agathą Christie
Dziennik. Znikanie
Tylko ta niemiła kobieta, do której nigdy, sprzedaje cebulę i buraki.
Dziennik. O naśladowaniu Sylvii
od chęci pisania do poczucia, że szkoda na nie własnego i cudzego czasu
Dziennik. Rozmowy przy grabieniu liści
Uśpił go szelest – mówi A.
Dziennik nad dziennikami (7)
zapis tego, czego może nie warto zapisywać
Dziennik. Ćwiczenia z dystansu (4)
kiedyś trzeba popaść w przygnębienie, choćby na parę sekund
Dziennik lub niedziennik
nie szukać w tym dzienniku pewności i prawdy
