PS. ONR jest organizacją faszystowską.
Tag: sen
Dziennik [nienazwany drugi]
Nie bierze się ciepłej kurtki i potem się żałuje.
Dziennik. Allegro ma non troppo
może czarna paczka ukryła się w czarnej przegródce
Dziennik-sennik (9)
Na osiedlowym targu pewien Chińczyk otworzył pralnię
Dziennik-sennik (8)
barok, barok, barok
Dz.U. Pictures presents „Dziewczynka z kotem”
Przypominający, z każdą sceną coraz bardziej, kolejny odcinek „Dekalogu”
Dziennik (15/09/14)
Te wszystkie zapiski, notatki z kawiarni, raporty ze snów i jawy, bzdurne opowiadania ze szczegółami służą tylko temu, żeby nie popaść w przestrach przed wronim cieniem
Dziennik. Baśń południowoamerykańska
ośmiu braci Chilijczyków
Dziennik (09/07/14)
śpiewałem niemiecki hymn
Dziennik (23/02/14)
Znowu o sobie. Ciągle o sobie. Zawsze o sobie.
Dziennik (11/11/13)
Na górze jest niepodległość. Policja wyje nam nad kawą. Na fotelach zwijają się w kłębek obcokrajowcy. Pani za barem jest pierwszy dzień
Dziennik (30/09/13)
aleja Spółdzielczości Pracy przypomina hutongi
Dziennik. Powitanie jesieni
Spienione mleko o poranku. Ekspres pracuje na poddaszu.
Nikt tego nie wie, że zamiast kawy, dosypywałem doń prozacu.
Dziennik (10/09/13)
stare osiedla o zapachu nagietków i wódki
Dziennik (21/08/13)
Trzysta siedemdziesiąt jeden tysięcy dwieście trzydzieści kilometrów jest ode mnie Księżyc – podpowiada mi mój nowy telefon
Dziennik (19/08/13)
Siedem. Kupić mieczyki. Może jutro
Dziennik (17/08/13)
Fale na Rybnej
Dziennik (16/08/13)
Zamykam się w izolatce na pustym piętrze
Dziennik (14/08/13)
Z Babel albo z Babilonu?
Dziennik (13/08/13)
Włoska rodzina wsiada do autobusu: jednakowo oprawione niebieskie oczy
Dziennik albo zapis
jadę na dwa dni do Tajlandii przez Ciecierzyn w wagonie sypialnym
Wszystko to, co miałem napisać, ale nie miałem do tego ostatnio głowy
Miałem napisać, że powinno mnie cieszyć, to co robię, ale mnie zupełnie nie cieszy.
Fragmenty. Przyjaciele, sny, dentyści
Spadła mi we śnie planetoida
Piątek, koniec października
Zapisuję kolejne dialogi, śnię pogrzeby i rozstania, skreślam wszystko.
Autora bloga apatia
Dzisiaj na przykład śniły mi się Tatary zimą, osiedle przy FSC, Mełgiewska 7/9.
Doktor Freud i Pani De
„Miejcie nadzieję, nie tę lichą, marną…”