– Nie mam macicy – mówi pątniczka z Polski, więc cóż mogę od siebie wrzucić w ogień?
Tag: dziecko
Dziennik portugalski drugi
Olhão: jeszcze jeden labirynt Minotaura
Dziennik portugalski pierwszy
– Did you sleep well?
– Actually I have insomnia.
Dziennik. Kroniki rajzefibry
Opuścić, czyli trochę umrzeć.
Dziennik. Niechęć do pisania, melancholia, notatki
A co jeśli skończymy jak pan Franek, co wyjada kanapki na bankietach i ma wizytówkę emerytowany urzędnik?
Dziennik. Zapiski z końca maja
„Niewypowiadalne pożądanie” uobecnia się w dziennikach zazwyczaj w trybie nostalgii i komemorytatywnej ewokacji, cofając teraźniejsze wypadki w przeszłość.
Dziennik. Dachy, balkony, place
Gdybym z rzeczy zwyczajnych umiał wydobywać ich smak, wtedy mógłbym pisać chociażby o dachu.
Dziennik. Budzik
Nowy tydzień dobrze rozpocząć od kłótni w jakiejś zastępczej, błahej sprawie.
Dziennik. Księga olśnień
Małe okręgi zachwytów.
Dzienniki z placów zabaw
Pielęgnowałem w sobie dosyć idylliczne wyobrażenie placów zabaw.
Dziennik. Obietnice / W podróży do Edo
Czemu by nie utrwalić widoków z drogi krajowej numer siedemnaście albo dziesięciu miejsc obsługi pasażera na autostradzie wolności?
Dziennik. O czułości
Czule myśl o chwilowości czułości.
Dziennik berliński (kolejny)
(Fragment jednego z nagrobków na cmentarzu Stubenrauchstraße w Berlinie)
Dziennik. Wszystko się zmieniło
– Po co ratować owieczkę z połamanymi wszystkimi nóżkami? – komentowałem A. fragment jakiegoś kazania z wieczornego czuwania.
– Po co Calineczka ratowała jaskółkę? – odpowiedziała pytaniem A.
Dziennik. Światło poranka
Całe pęki wierzbowych gałęzi wnieśliśmy do kawiarni przy hali.
Dziennik. Opowiastki z początku kwietnia
– Nie wypada płakać – powiedziała nad wyraz poważna pięciolatka w poczekalni, spoglądając z wyrzutem na Dziecko.
Trzecia podróż na Wyspę (2)
Wszędzie jest tak samo.
Trzecia podróż na Wyspę (1)
Pan fotograf poluje na młode Sycylijki i Sycylijczyków, aby pozowali nago.
Dziennik. Ninoczka
Nasze pierwsze miłości wydają się zupełnie śmieszne.
Dziennik. Opowiastki z szosy nr 17
Z tym sprzętem – mówi Jo. – osiągnęłam już wszystko, nie mogę osiągnąć większej doskonałości.
Dziennik. Notatki ze środka marca
Prawdopodobnie nie było tego dnia.
Dziennik. Notatki z sobotniego spaceru
Zapiski stają się zbyt prywatne jakby to był naprawdę dziennik.
Dziennik. Ma
Ma, co oznacza przemijanie.
Dziennik. Opowiastki z przełomu lutego i marca
Wysiadać na Bełdan to prawie jak wracać do dzieciństwa.
Dziennik z Niziny na jednej z planet
Jest siedem planet, trzy nadają się do życia. Na naszej mieszkamy my i Dziecko.
Dziennik. O kompromisach z kurierami
Niezwykle spokojnego autora bloga są z równowagi zdolni wyprowadzić jedynie narodowcy i kurierzy.
Dziennik. Glukoza
Kto by nie chciał sobie o dziesiątej wieczorem podnieść poziomu glukozy?
Dziennik. Kolejne opowiastki
Dlaczego w książkach jest zawsze pełnia albo sierp?
Dziennik. Opowiastki z końca stycznia
W jaki sposób mam ćwiczyć łapczywość, skoro dzień traktuję jako ucieczkę od nocy?
Dziennik. Smutek i radość sushi
Najsmutniejsze miejsce w mieście pisałem, czemu nie grają tam „Ostatniej niedzieli”?
Dziennik. Opowiastki o rodzinie i przyjaciołach
Przyglądam się ludziom w padającym śniegu. Oni się odwracają i patrzą na mnie.
Dziennik. Opowiastki z początku stycznia
Doszliśmy do takiego momentu, że najzdrowsze w naszym domu jest Dziecko.
Dziennik. Dwie kobiety i pewien mężczyzna
Ilekroć jechaliśmy do Lu., doznawałem wyżynnych olśnień, ilekroć wracaliśmy, napotykała nas jakaś katastrofa: monstrualny korek, karmienie Dziecka w McDonaldzie na Zakręcie, wirujący na jezdni kot albo – jak dzisiaj – orkan.
Dziennik. 13 świątecznych opowiastek
Pozbawić autora bloga sieci przecież to nieludzkie, ale się zdarzyło. Przyszedł esemes, że pakiet się skończył, chociaż wydawał się nieskończony (więc jednak ma granice nieskończony c.b.d.u.)
Dziennik. Moment, rano
Cyt.
Dziecko podgląda sikorki.
Dziennik. O czytaniu pod przychodnią
Siódma. Czterech mężczyzn stoi pod przychodnią. O czym myślą?
Dziennik. Gwiazdy
Od kiedy pokazaliśmy Dziecku, że można je gasić i od nowa zapalać, chce, żeby wciąż świeciły.
Dziennik. Droga do przedszkola
Nie ma już takich zim. Zlodowacenie sięga krawężnika i wózek tyr tyr tyr.
Dziennik. Mikołaje
Jak byłem mały Mikołaj wciąż jeszcze był biskupem
Dziennik. Wolne
w pół dnia skondensowane półtora roku
Karl Ove Knausgard, Zima, Wydawnictwo Literackie 2016
Robert Frank, Bez tytułu (Dzieci z zimnymi ogniami w Provincetown, Massachusetts), ok. 1958
Dziennik. Kostaryka
Carmen Miranda w filmie „The Gang’s All Here”, 1943
Dziennik. Powiększenie
Znaleźć swoje spodnie i odrobinę godności
Dziennik. Ten sam cytat po raz trzeci
Ponieważ przestałem przeglądać repertuary, zacząłem czytać swoje własne stare recenzje.
Maria Dąbrowska, Dzienniki powojenne, tom 2, Czytelnik 1996
jej opis autorytaryzmu przypomina mi to, co dzisiaj
Dziennik. Parę zapisków w samochodzie, jakieś notatki czynione po drodze
Wcale nie chodziło w niej o cmentarze, chodziło o opowieść o życiu.
Dziennik. O pomijaniu
Pisze Jo.: Liście pożółkły na drzewach. A ja nawet nie zauważyłem, że tutaj też.
Dziennik. Notatki z jesieni (2)
Chciałem pokazać Dziecku mgłę, ale zrezygnowałem, nie wiem jak pokazać coś tak niewyraźnego.
Dziennik. Ulubiony sklep
Patrz, ulubiony sklep Taty – powiedziała A. do Dziecka takim tonem, jakbym pół życia spędził w lidlu.
Karl Ove Knausgard, Jesień, Wydawnictwo Literackie 2016
Po zeszłym roku zacząłem wierzyć, że istnieje kuwada, że oczekując Dziecka wchodzi się w najbardziej twórczy okres życia, który potem zostaje zapomniany, przykryty jesienną codziennością, tym, że każdego ranka jest tak samo
