dziennik 5/22

Paul Manship, Wenus Anadyomene, 1924, Muzeum Sztuki, Indianapolis, źródło: twitter.com

delikatne baletnice jak białe piórka opadały w lodowatym deszczu na ciemne chodniki wokół teatru wielkiego. sto jedenaście nie potrafiło odnaleźć objazdu. wieczorem tylko biel tancerek rozjaśniała metropolię.

popołudniu lodowaty deszcz. galeria centrum krzyczy czerwono last days. może chodzi o wyprzedaż, a może i o świat. delikatne baletnice jak białe piórka, śnieg nuklearnej zimy.

nie uciekniemy stąd – pisze gazeta – w kosmosie zapadniemy na kosmiczną anemię, wyginą nasze czerwone ciałka, nasze ziemskie ciała. śnieżyca, która zabiela ateny powinna spłynąć nasze głowy.

(czego jest miarą współczynnik częstotliwości pojawiania się w snach, app (X), gdzie X to dana osoba, app – liczba pojawień na trzydzieści nocy?)

2 Comments

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s