
Przeglądam to, co kiedyś tutaj zapisałem, odkrywając, że dawno temu robiłem mądre wypisy użyteczne z napotkanych dzieł. Tym sposobem znalazł się tutaj przewspaniały poradnik życia autorstwa Josifa Brodskiego, czy zasady podróżowania opracowane przez Tove Jansson. Oba teksty zresztą nic nie straciły z aktualności i ze smutkiem przyznaję, że zapomniałem o tych poradach (przez co same nieszczęścia, melancholie i rozczarowania).
Aż dziw, że nie zrobiłem wypisów z artykułu Umberto Eco z „The New York Review of Books”. Aż dziw, bo rodzący się autorytaryzm pasjonował mnie od dawna i to, co o jego przywiślańskiej wersji zapisywałem pięć czy piętnaście lat wstecz po latach okazało się niestety trafne. W tamtym czasie śledziłem w literaturze w jaki sposób umacnia się demokracja, aby dojść do stanu, którym wówczas szczyciła się Polska. Przez ostatnie lata – na żywo – obserwuję jak łatwo się z niego ześliznąć.
W 1995 r., a więc w czasach jeszcze pełnych niczym nieuzasadnionego optymizmu, włoski pesymista Eco pisze o prefaszyzmie (Ur-Fascism), czy też wiecznym faszyzmie (eternal fascism). Nie ma jeszcze Trumpa, Bolsonaro, ba, nie ma też Erdogana i Salviniego. Nasz kieszonkowy dyktator razem z bratem tuła się gdzieś po obrzeżach widzialnego świata. Eco tymczasem kasandrycznie przestrzega: wystarczy jedna z [poniższych] cech, aby wokół niej mógł skrzepnąć faszyzm. Ćwierć wieku później przyglądam się tej liście z coraz większym smutkiem i coraz mniejszą nadzieją.
- Pierwszą cechą prefaszyzmu jest kult tradycji (…) Prawda została wypowiedziana raz i na zawsze, a my możemy jedynie interpretować jej niejasne przesłanie (…)
- Tradycjonalizm oznacza odrzucenie modernizmu (…) Oznacza to odrzucenie Ducha 1789 roku (i oczywiście roku 1776), Oświecenia, Wieku Rozumu, które są traktowane jako początek współczesnego zdeprawowania. W tym sensie prefaszyzm może być określony jako irracjonalizm.
- Irracjonalizm polega również na wywyższaniu „działania dla samego działania”. Działanie – piękne samo w sobie – musi być podejmowane przed jakąkolwiek refleksją, a nawet bez takowej. Myślenie [w ocenie zwolenników prefaszyzmu] kastruje. (…) Oficjalni intelektualiści faszyzmu angażowali się przede wszystkim w atakowanie kultury współczesnej i liberalnej inteligencji, oskarżanych o zdradę tradycyjnych wartości (…)
- Żadna synkretyczna wiara [a taką jest faszyzm] nie zniesie analitycznej krytyki. Duch krytycyzmu wprowadza rozróżnienia, a rozróżnianie jest oznaką modernizmu. W kulturze współczesnej nauka opiera się na podważaniu prawd jako metodzie poszerzania wiedzy. Dla prefaszyzmu takie podważanie jest zdradą.
- Poza tym, podważanie prawd oznacza zróżnicowanie. (…) Tymczasem pierwsze wezwanie dojrzałych i niedojrzałych ruchów faszystowskich jest apelem przeciwko zagrażającym [nam] obcym.
- Prefaszyzm wyrasta ze społecznej i osobistej frustracji (…)
- Ludziom, którzy czują się pozbawieni określonej społecznej tożsamości, prefaszyzm podsuwa – jako jedyny przywilej – powszechny przywilej urodzenia się w tym samym kraju (…)
- Zwolennicy prefaszyzmu czują się upokorzeni przez ostentacyjne bogactwo i siłę ich wrogów (…) Rządy faszystowskie, z definicji niezdolne do obiektywnej oceny siły przeciwnika, są skazane na ciągłe porażki w konfliktach (…)
- Dla prefaszyzmu nie istnieje walka o życie, a jedynie życie dla walki (…) Prowadzi to do kompleksu Armageddonu (wrogowie muszą zostać pokonani, dlatego musimy stoczyć ostateczną bitwę, po której nasz ruch obejmie kontrolę nad światem) (…)
- Prefaszyzm przyzwala na elitaryzm ludowy: każdy obywatel należy do najlepszego narodu na świecie, każdy członek partii znajduje się pośród najlepszych obywateli (…)
- Z tej perspektywy każdy jest wychowywany, żeby być bohaterem. (…) W prefaszyzmie heroizm jest normą. Kult bohaterstwa łączy się z kultem śmierci (…)
- Ponieważ zarówno ciągła wojna, jak i bohaterstwo są w rzeczywistości zbyt uciążliwe, prefaszyzm swoją wolę panowania przejawia w kwestiach seksualności (…)
- Prefaszyzm opiera się na selektywnych populizmie (…) Jednostki jako jednostki w prefaszyzmie mogą być pozbawione praw, to Lud stanowi (…) monolityczną jedność wyrażającą Wspólną Wolę (…)
- Prefaszym posługuje się Nowomową.
2 Comments