Wątpię, czy …
Wątpię, czy …
Sekretem…
Od erotycznej fascynacji poprzez wzajemne upokorzenia aż po wzruszające uspokojenie dwóch starych poetów
Następnego dnia zaręczyłem się z A.
Teraz, z czego bardzo się cieszę, oswoiłem Miłosza. Bo splótł się on z moją migracją, może nie migracją w wielkiej skali, ale taką o trzy przystanki (ale w kategoriach ludzkich te trzy przystanki to bardzo daleko). To oswojenie jest też przyswojeniem Miłoszowej melodii, rytmiki, która teraz w moim mózgu.
Miłosz. Nareszcie. (W komplecie czereśnie)
Dlaczego Czesław Miłosz jest pociągiem tanich linii kolejowych?
Na setne urodziny życzę sobie wydania wpisów na blogu wszystkich, zebranych, tak jak ma Miłosz wiersze
Zachwycił mnie ten opis zachwytu