siedzę w przeszłości, grzebię w historii, wyciągam z niej srebrne rybki
Tag: Wrocław
dziennik sierpniowy
jestem teraz fidem insta. fidy insta nie mają w sobie prozy, parę wybranych obrazków, na żadnym nie ma mnie. jestem teraz fidem insta: przez dwa miesiące byłem poetą, ale słowa, cóż mogą książę.
Dziennik z kotlin (1)
Nikt nie chce czytać o bułeczkach bao i ulubionych obrazach.
Dziennik. Cztery wieże
Zamiast kondensować wspomnienia w większe całości, obrazy, dzielimy je na drobniusieńkie sekwencje, ułamki sekundy. Prawdziwą sztuką byłby przecież wybór . A tak w nieskończoność rozcinamy chwilę, która miała trwać, bo jest piękna.
Dziennik w podróży służbowej (4)
Boże, dlaczego nie mam szuflady?