Chociaż niemrawo, pod halą ustawił się bard. Żegnajcie mi już hiszpańskie dziewczęta, śpiewa (ten rodzaj muzyki lubi, zdaje się, Mlenka), co bardzo koresponduje z faktem, że po hali wędruje wycieczka hiszpańskich studentek. Ja również poszukuję Morza Śródziemnego: łatwo mnie zachęcić cypryjskim serem i kreteńską oliwą, że o chałwie nie wspomnę. No i czosnek. Wiosna to jest wtedy, gdy pojawia się świeży, miękki czosnek (09.04.2016).