Autor bloga należy – z samej definicji, podobnie jak miliony innych autorek i autorów bloga – do blogosfery. Blogosfera to nowoczesne wcielenie epistolografii. Autor bloga nie lubi takich klasyfikacji. Nie lubi, gdy jego palce są pozbawiane indywidualizmu. Nie oznacza to, że autor bloga nie ceni innych. Owszem, czyta i spośród tłumu grafomanów, zawiedzionych żon i mężów, nieszczęśliwej i rozchwianej emocjonalnie młodzieży, wreszcie wariatów (wynajdujących perpetuum mobile, uznających się za mesjasza, itp.), lubi odnaleźć narrację łagodną, piękną dla oczu i dla mózgu. Czyta ją łapczywie i nie chce się nawet nią dzielić. Co wieczór wyszukuje z radością nowych słów.
(Niestety, autor bloga czyta również wiadomości. Już wie, że „blogosfera” najtrafniej komentuje rzeczywistość. Dowiedział się na przykład, że niemuzykalna autorka bloga Sara May (wielkie ambicje, talent zerowy) wie najlepiej, kto umie śpiewać a kto do śpiewania nie dorósł. Również autor bloga Ryszard Czarnecki, polityczny nieudacznik w każdym calu, posiada wyłączne prawo prawidłowej oceny rzeczywistości. Kilka portali z utęsknieniem spija słowa spod jego palców. Autor bloga nie spija, on się nimi krztusi.)
1 Comment