dziennik 9/23

Figurka kobieca, Egipt, okres predynastyczny, 4000-3500 p.n.e., Muzeum Historii Sztuki w Wiedniu, źrodło: tumblr.com

Muzeum

Głośnik szeptał imiona egipskich bogów. Pogańskie ciarki na plecach. Dziecku spodobała się Izyda. Pomyślałem, jakby się tą wystawą zachwycili tamci z „Kameny” przed siedemdziesięciu laty. Ile by o niej napisali. Tylko ten biedny ptolemejski chłopiec, bez imienia, w gablocie, rozebrany z bandaży, czemu on taki nagi, czemu on taki umarły?

Ogród

To był ogród, w którym się całowaliśmy, a teraz całował się już ktoś inny,
smutny ogród, martwy, przetrzebiony.
Każdy ma taki Central Park, na jaki zasłużył – powątpiewała A.
Taki maleńki się zrobił Saski, kiedyśmy zeń wyrośli.

Zmiana

Obudziłem się we wtorek wcześnie rano, myślałem, że to piątek. Miało się wiele zmienić. Niewiele się zmieniło. Najpiękniejsza w tym wszystkim była przeprowadzka.

Niebo

No i co w tym ciekawego, w tej całej koniunkcji – stwierdza A.
No i co w tym ciekawego, w tej całej koniunkcji – powtarza dziecko
Że kamienie i że nikt na nie nie czeka.

Ołtarz

Wyniosłe aureole, relikwiarze z ciała, drobne święte, Łucja i Agata,
wieczór wczesnomarcowy, mocna biała kawa.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s