dziennik 70/22

Paul Delvaux, Wioska syren, 1942, Instytut Sztuki w Chicago, źródło: wikiart.org

Miesiąc wielkich ryb

Jesienią nie lubię ludzi. Wolę śledzie. Na hali są jedni i drudzy. Śledzie się nie przepychają, nie wbijają łokci pod żebra i nie fukają ze złością w kolejkach. Znacznie sprawniej wybierałyby pierogi, gdyby miały wybór.

Pytania fundamentalne

Pośród płatów czerwonych, różowych i białych, napisów o wołowinach, zakrwawionych noży, musimy sobie sami odpowiedzieć na pytanie, które pada między stoiskami:

Mamo, czy my w środku mamy mięso?

Zdemaskowanie

Wie pan – głos nie był podniesiony, raczej patriotyczne podniecenie z drugiej strony słuchawki – że w miastach rządzą zdrajcy? W Poznaniu, Gdańsku. W Polsce zachodniej wszędzie rządzą zdrajcy.
Prawdę mówiąc, nie chcę się kłócić, ale nie zauważyłem żadnych zdrajców. – odpowiedziałem od niechcenia.
Bo pan sam jest zdrajca! – przejrzał mnie, skubany.

Tydzień królewski (ale nie w lidlu)

Kroczyłem po ekranie za trumną z koroną. Że też nie pokusiła się na nią żadna londyńska sroka. Ładne to było, patetyczne, nie powiem, ale monarchia też mi się już przejadła jak Dziecku naleśniki. Kiedy wyszedłem, Krakowskie śpiewało w języku obcym. To szkoccy kibice nie przeżywali żadnej narodowej żałoby. Nie wiedziałem, że na jednym stoliku można zmieścić aż dwanaście kufli.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s