księgarnia 21/22

Aleksandra Waliszewska, 2018, źródło: pinterest.com

Wiktoria Bieżuńska, Przechodząc przez próg, zagwiżdżę, Cyranka 2022:

Szanowny Panie Rzeczniku Praw Dziecka,

gościu w śmiesznej muszce, osadzony przez organizację, o której nie można pisać, że jest finansowana przez Kreml. Piszę do Pana w sprawie książki, co do której jestem pewien, że jej Pan nie przeczyta. Ma Pan w dupie dzieci po urodzeniu jak większość prawicowych umysłów. Bohaterką książki jest N.N. Nikt nigdy do niej nie zwraca się imieniem ani nawet przezwiskiem, trochę jest powietrzem, trochę rodzajem krzesła. Jest niegrzeczna i niewdzięczna. Jest też gruba i się z niej śmieją. Dzieci – pewnie Pan nie wie – potrafią być równie okrutne jak dorośli.

Ojciec N.N. dużo pije, czasem piwo, czasem wódkę i przychodzi pobity albo zarzygany. Matka N.N. też obrywa od ojca, ale wcale nie żal jej córki (bo – to Pan zrozumie – jest niegrzeczna i niewdzięczna). Odgłos harcerskiego pasa często słychać w ich mieszkaniu (powie Pan: dobrze, dzieci należy wychowywać w szacunku do rodziców i do Boga – to jest właśnie ta metalowa klamra, co spada na uda). Jest jeszcze Uczucie, ale o tym nie wolno mówić nawet szeptem, bo to grzech i też należy się pas.

Być może w tej książce N.N. po raz pierwszy otrzymuje swój własny głos. Powie Pan, po co, przecież dzieci i ryby głosu nie mają i poprawi Pan muszkę chrząkając. To jest bardzo potrzebna i ważna książka, takie Bullerbyn na odwrót (wie Pan, co to Bullerbyn? Ach, Szwecji już nie ma!) Czasem myślę, że to przecież świat równoległy, obok nas, naszego mieszkania, naszego osiedla, że gdzieś tu mieszka N.N., której nie wolno się wypowiadać. Bo jest powietrzem albo krzesłem.

U babci N.N. za to, powinno się Panu podobać, dziesiątki Matek Boskich spoglądają zza szyby kredensu i jest też ta najważniejsza, Częstochowska. Poradziłby Pan pewno, żeby się dużo modlić zamiast krytykować rodziców. N.N. nawet idzie do pierwszej komunii świętej. Ale te Matki Boskie nie wykonują żadnego ruchu, żaden cud się nie staje. Nie wiem, czy to w porządku.

Szanowny Panie Rzeczniku Praw Dziecka,

w tygodniu, w którym kupiłem „Przechodząc przez próg, zagwiżdżę”, jacyś pańscy koledzy ustawili mi za oknem bilbord z napisem Gdzie są TE dzieci? Myślę, że mogliby przeczytać książkę i dowiedzieć się z niej dużo. Pan zresztą też.

Bez zbędnego szacunku, ja

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s