
751 nieoznaczonych dziecięcych mogił versus pomnik papieża (tego jedynego papieża, wiecie) oblany czerwoną farbą,
weź wybieraj cywilizacja życia versus cywilizacja śmierci,
tylko która, ku..a, jest która, bo trudno się połapać.
Czasem wydaje się palenie kościołów jest mniejszym złem.
(Jakie to szczęście, myślisz sobie, że komuna odebrała kościołowi szkoły i domy dziecka. Dzisiaj w naszych klasztornych ogródkach zasuwałyby małe kopareczki, wyciągając białe kostki z za dużych bucików).
Chciałbyś doczekać chwili, kiedy ich wyprowadzą. Tych starych nienawistnych ropuchów, ręce za plecy, proszę uważać na pierścień, kajdanki i fru w purpurze na dołek. Rozdęte biskupiory, nie, że kara od szefa i zmykaj do rezydencji. Nie, serio prokuratura, zarzuty i dieta w celi (wielu by się przydała). Tyrawa, Regmunt, Janiak, Napierała, Głódź – panowie zapraszam na spacerniak (marzenie).
To teraz pójdź do spowiedzi. Znasz całą teologię, że tam za kratkami to nie ksiądz. Ale to ksiądz, przedstawiciel instytucji, która systemowo grzeszy, ukrywa grzechy i nie przyznaje się do winy. 751 nieoznaczonych dziecięcych mogił, 368 zgłoszonych spraw, 0 polskich biskupów w kajdankach. Pójdź do spowiedzi. Nie, dziękuję. Zaczekam na pokutę kościoła.
Będziemy uczyć o papieżu, że był wielki. Ogromny papież ciskający kamień w 751 nieoznaczonych mogił.