Franciszek, dzień trzeci

Pyta Franciszek: Gdzie jest Bóg, jeśli na świecie istnieje zło, jeśli są ludzie głodni, spragnieni, bezdomni, wygnańcy, uchodźcy? Gdzie jest Bóg, gdy niewinni ludzie umierają z powodu przemocy, terroryzmu, wojen? Gdzie jest Bóg, kiedy bezlitosne choroby zrywają więzy życia i miłości? Albo, gdy dzieci są wyzyskiwane, poniżane i kiedy także one cierpią z powodu poważnych patologii? Gdzie jest Bóg w obliczu niepokoju wątpiących i dusz strapionych? Istnieją takie pytania, na które nie ma żadnych ludzkich odpowiedzi. Możemy tylko spojrzeć na Jezusa i Jego pytać. A odpowiedź Jezusa jest następująca: „Bóg jest w nich”.

Pyta, bo doskonale wie, że po Auschwitz nie możemy być pewni. Podobnie jak pewności pozbawia nas oddział dziecięcej onkologii. Nie da się nie zadawać pytań, chyba że religię traktujemy jedynie jako pewien bezmyślny sposób znieczulenia: cierpienie uszlachetnia (echa tego frazesu znajdujemy w szpitalnym przemówieniu premier, w którym wskazuje, że szpital jest miejscem, gdzie rodzą się wiara, nadzieja i miłość).

Wobec cierpienia najwymowniejsza jest cisza. Bo Bóg też milczy.

Okrucieństwo nie skończyło się w Auschwitz, w Birkenau: również dziś, dziś torturuje się ludzi (…) Mówimy: tak, widzieliśmy okrucieństwo siedemdziesiąt lat temu, jak umierali rozstrzelani, powieszeni albo zagazowani. Ale dziś w wielu miejscach świata, tam gdzie jest wojna, dzieje się to samo. Rzadko to do nas dociera. Chcemy, żeby początkiem i końcem ludobójstwa był nazizm – to z Domosławskiego. Człowiek zamyka oczy.

O tym, czym jest modlitwa. Droga Krzyżowa nie jest sadomasochistycznym zwyczajem. Nie może być wspomnieniem, rytuałem. A jest nim, jeśli nie otwiera nas na bliźniego, innego.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s