Praca
Pięciu mężczyzn myje jeden kosz na śmieci. Obserwujemy ich systematyczność, posuwają się Krakowskim w kierunku południowym. Jeden kierownik. Wolałem rozmawiać z W. o końcu świata, a rozmawiamy o pracy (15.04.2016).
Lizanie
Zostawia tego czarnego kundelka naprzeciw orientalnego. Smycz leży na posadzce. On czeka przy sklepie ze sztucznymi kośćmi. Nie wolno nic lizać, bo pan cię opierdzieli – mówi do niego, gdy wychodzą (16.04.2016).
Ptaki (odc. 1)
Pleszka. Wyleciała z krzewów na Sadach Żoliborskich, kiedy terier obudził dziecko, oszczekując amstafa. Ładna, sprawdziłem szybko w telefonie (16.04.2016).
Ojcowie (odc. 1)
Machaj rękami, machaj, czemu nie machasz? – ojciec do dziecka na basenie. Lekcje pływania, grupa wiekowa 0-1 (17.04.2016).
Ojcowie (odc. 2)
A. opowiada, kiedy krążymy bocznymi ulicami Powązek pośród kamieniarzy, w haemie na niemowlęcym ojciec do matki: te skarpety są zbyt pedalskie (17.04.2016).
Ojcowie (odc. 3)
Omawiamy odcinek 2. Bo przecież, mówi A., ojcowie raczej nie chcą, żeby syn był gejem. Gejem to nie ma sprawy, odpowiadam, gorzej – narodowcem (17.04.2016).
Ptaki (odc. 2)
Kopciuszek. Wpadł na dziedziniec. Dziwne, było już po ósmej, więc dawno po balu. Schował się za samochodem ministra, zamienionym w dynię (18.04.2016).
Kwiaty
Dziewczęta na Krakowskim wręczają papierowe żonkile, ale nie urzędnikom: każdy boi się urzędników w brązowych marynarkach, a na dodatek oni ciągle się spieszą. Zaskakuje mnie Wikipedia: narcyzy (sam powiedziałbym narcyze) nie są rodzajem żonkili. Żonkile są rodzajem narcyzów. Od hiszpańskiego junquillo: trzcinka (19.04.2016).
Ptaki (odc. 3)
Wrona siwa. Patrz, mówi A., o piątej trzydzieści ptaszysko na balkonie usiłuje wyrwać jedzenie sikorkom. Budzę się i patrzę w lustrze jak się siłuje ze wstążką. Pomyśl, mówię, co będzie jak przyleci bocian (20.04.2016).
Ptaki (odc. 4)
Zięba. Nie śpiewa, w Wielkanoc śpiewała, ale tamta inna. Ta na dziedzińcu. Tu mogą śpiewać tylko cesarskie słowiki z porcelany (21.04.2016).