
1.
Wielki Post, ale zakonnice u rzeźnika kupują schab. I tylko jakaś starsza pani prosi sprzedawczynię w bieliźniarskim: jakby pani miała fioletowe majtki.
2.
Może wcale nie jest niezwykły, ten stragan z orientalną chałwą. Ale tak bardzo potrzebuję tysiąc jednej baśni, że z tygodnia na tydzień wydaje w nim coraz więcej.
3.
Bardzo trudno się zorientować dlaczego kwili szare niebo na Burakowskiej. Dopiero wytężywszy wzrok, dostrzegam ukryty w nim klucz.
4.
Zrozumiałem, że boję się Honoraty, kiedy przyhamowałem dzisiaj i nagle poczułem, utkwiony we mnie, jej bezwzględny wzrok. Pomnik Cerbera przy trasie sto osiemdziesiąt.
(05.03.2016)