Regał
Być może stosunek do książek jest tym, co najbardziej, w moim mniemaniu, dzieli ludzi. Skoro kiedyś zanim przyjrzałem się na dobre czyimś częściom ciała, uważnie filowałem w biblioteczkę?
Być może to snobizm, ale przecież każdy ma prawo do drobnych, oby tylko takich, słabości. Zdarza mi się, przyznam, rzadko, ale zdarza, rozpoczynanie w myślach zdania: ja i moje książki.
W gruncie rzeczy nigdy nie rozumiałem ludzi (tu mogłaby być kropka), którzy książki traktują w sposób użytkowy. Tak jakby twój związek z nią mógł się skończyć na ostatnim zdaniu.
Imię
Od razu polubiłem panią z córką w kawiarni obok hali. Siedziała kanapę za nami i czytała gazetę. Zaczęła przeglądanie od nekrologów, aby potem przejść do niemowląt. Przyglądała się i przyglądała, aż w końcu rzuciła do córki: ciesz się, że nie nazywasz się Stefa.
Faworki
Silna potrzeba faworków w tym roku. Wiesz czym się różnią dobre faworki od złych? – pytam A., gdy otwieramy kolejne pudełko z kolejnej cukierni (po tych z samu, „Grzybków” i sklepiku na metrze Ratusz). Powietrzem, w tych pysznych jest więcej powietrza.
Przyznacie, drodzy przed dietą, na diecie i po diecie, powietrze brzmi lepiej niż mąka, tłuszcz i cukier puder.
(30.01.2016, ładnie, wieczorem wiatr)