Dziennik z przechadzki

(Przechadzam się w ciszy i spokoju i badam swoje samopoczucie, zastanawiając się za czym właściwie tęsknię, źródło: a.b.)

Kłócą się o chleb gawrony i kaczki.
Niech się spokoju uczą od zimowych trzcin
Nad zamarzniętą fosą – 
– chichoty zakochanych, chrobot kół dziecięcego wózka, niespokojny pies,

Zapach ciepłej kawy.

(18.01.2016, rano mgła i szadź)

 

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s