Tego ranka w autobusie jesienią zacząłem czytać „Dzienniki” Sylvii Plath. Są tak intensywne, tak wciągające, że szczerze powiedziawszy nie do końca interesują mnie ostateczne wyniki wyborów.
Piękne układanie słów: to interesuje mnie bardziej (26.10.2015).
