Budzę się rano i znów mam ochotę na patos. Zanim A. wróci z kuchni nastawiam pieśni rewolucyjne, lubię tak czasami. Avanti popolo! A. potem powie, że cały dzień nuciła o czerwonej fladze. Wyłącz to więc!
Wieczorem pokrywa się pokrywa ulic, traw i aut. Pada a taki śnieg wieczorem to też zjawisko patetyczne.
