Opatrzność najwyraźniej czuwa nad ludnością nadwiślańską. Chociaż Jezus Chrystus, Król Polski (odróżniający się zarówno od Jezusa historii, jak i Chrystusa wiary) ogłosił w internecie: Wszędzie są ludzie o różnych zdaniach, tak i w PiS, lecz idea tego ugrupowania jest patriotyczna. Jeżeli teraz Polacy wybiorą swoich wrogów, mogę nawet powiedzieć morderców – to już Polska nie będzie Polską.
W tę wypowiedź wpisał się arcyredaktor Terlikowski, komentując sukces ruchu błazna z Lu. Jakby nie zauważył, że ów ruch narodził się pod krzyżem na Krakowskim a rósł na zadufaniu i krótkowzroczności hierarchii kościelnej. (Co, moim zdaniem, stanowi kolejny dowód na Opatrzności współudział.)