I
Innych krajów już nie ma, innych miast też nie,
tramwaj zawsze wraca na tę samą pętlę.
II
Mijaliśmy bramę, za którą przyczajona
Matka Boska ze zdjęć. Pogoda załzawiona.
W tramwaju bosko, francusko: kobieta
przy szybie kończy croissanta. Pachnie, że wysiadam.
III
Jak wróble w carrefourze.