Czesi o śmierci myślą, że nie istnieje. O, felix Bohemia! Taka odrealniona ona odrzeczywistość. Najpierw obśmiana, potem zapomniana, wyparta za drzwi, uchyla okno.
Polacy nie potrafią innej sztuczki Czechów: śmiać się z samych siebie, pozwolić, by patos rozpłynął się w karnawale. Śmiertelnie poważni jesteśmy, zbyt śmiertelnie. Patataj!
(„Zrób sobie raj”)