W trzech okienkach trzy mojry snują nić połączeń polskich kolei państwowych. Pierwsza (kolejka pięć-dziesięć minut): Nie prowadzę intercity. Okienko obok. Druga (kolejka pięć minut): Nie mogę wydać paragonu, nie mogę, nie da się. Trzecia (brak kolejki) milczy. Tylko eskaemka.
Ufam, że fatum da się pokonać. Wystarczyłby nad kasami czerwony znaczek DB i tabliczka „Langfuhr”.