Słowa „pozbawione polotu” należałoby zastąpić czasami słowem „kretyńskie”. Dajmy na to, taka strona utrzymana w tonacji błękitnej (ikonki i kropka żółte). Image wieczorny, czyli dla dorosłych. Kasia Cichopek, martwi mormoni, zabójcze kobiety. Jest i dział czytelniczy (dawniej: listy do redakcji, ale czy tam jest jakaś redakcja?). Tym razem poświęcony życiu konsekrowanemu. Miejsce cudowne, żeby dać upust swojej irytacji, kompleksom, wielkomiejskości (to się chyba tak nazywa, w odróżnieniu od oldskulowej zaściankowości). Powiedzmy wprost: rozpalić swój malutki rozumek do czerwoności. Same tytuły: Ech, te zakonnice rozpustnice; Czy zakonnice mają okres?; Szkielety w klasztorze żeńskim; „Byłabym ja zakonnicą, gdyby nie to pod spódnicą”; „Nowoczesne zakonnice” wstydzą się chodzić w habitach.
Cóż, za ogromna wiedza o duchowości! Jak pięknie można się popisać celnym dowcipem, rodzinną anegdotką! A czołowy krajowy portal może twoje wymiociny na pierwszej stronie opublikować. Nawet ze zdjęciem.
(Są takie momenty, że człowiek wstydzi się korzystać z internetu.)
Dz Urz 
