„Wiesz … może to jest właśnie sposób na zakończenie Twojego koncertu.
Mam na myśli… nie wielki finał z trąbami i smyczkami, może to
jest właśnie ten koniec. Tak po prostu, nagle. Nie smutny i nie wesoły.
Tylko mały pokoik, lampa, łóżko, śpiące dziecko i ogrom samotności”
(Jak z cytatu powyższego widać, w tej komedii jest sporo goryczy, mądrej goryczy.)
(Dopisek: A teraz zastanów się droga Czytelniczko i drogi Czytelniku, jak kończy się Twój koncert.)

1 Comment