Zatrzymał się pomiędzy półbagietką a ptasim mleczkiem z promocji. Rozmawiamy o rewolucji informatycznej:
– Panie, to Orwell, „Rok 1984″…
Wklepuje moje dane do terminala kart bankomatowych. Kiwam głową. Satelita lokalizuje właśnie moje położenie z dokładnością, co do nanometra.