W jednej z krakowskich galerii
(głównie półakty,
wiele rubensowskich kształtów,
statystycznie kilka portretów trumiennych)
popijałem kawę
uwierzywszy
w świętych obcowanie,
ciała zmartwychwstanie
oraz żywot wieczny.
W jednej z krakowskich galerii
(głównie półakty,
wiele rubensowskich kształtów,
statystycznie kilka portretów trumiennych)
popijałem kawę
uwierzywszy
w świętych obcowanie,
ciała zmartwychwstanie
oraz żywot wieczny.