Ciemno, kiedy startuje. Nie widzę zajęcy (ich białe zadki pojawiały się przy lądowaniu). Znowu nie mam co czytać.
Tag: Marek Krajewski
Batman we Lwowie
Nie liczy się prawnicza sofistyka, najważniejsza jest pewność surowej kary dla winnego. To łączy Eberharda Mocka i Edwarda Popielskiego z samotnymi szeryfami Dzikiego Zachodu, ale też z superbohaterami amerykańskiej wyobraźni, choćby Batmanem. Praca w policji dla superbohatera jest tylko przykrywką.
Lektura na wtorek
Zagadka oczywiście ciekawa (kwadraty magiczne, alfabet hebrajski), ale wątpię czy w rzeczywistości byłaby do odgadnięcia.
2. Erynie w wagonie
jedyne rozwiązanie, chroniące przed zanudzeniem się na śmierć w nieśpiesznie mijającym pola rzepaku intercity
Rozkosze w tramwaju
Autor bloga w amoku pogrążył się w Mocku.
Ćwiartowanie września I
Wieczór owija szyję boa
