
(Auguste Rodin, akwarele i szkice, większość ze zbiorów Musée Rodin w Paryżu, źródlo: pinterest.com. Robię tutaj wyjątek od dokładnego cytowania dzieł sztuki. Obrazy są ważniejsze od banalnego, w gruncie rzeczy, podpisu, także tego poniżej.)
Kiedy wydawało się, że Munch namalował mi to lato (tutaj), a w Królikarni najbardziej spodobał mi się Dionizos z południowego Pacyfiku (tutaj), okazało się, że to nieprawda. Cały dzień nie mogę przestać myśleć o akwarelach i szkicach Rodina: to one są objawieniem. Objawienie, opętanie : rzeczy bliskie. Sztuka akwareli, ledwie widzialnego, ulotnego obrazu pozwala zapisać przemijanie ludzi w czasie. Zupełnie inaczej niż trwałość kamienia, która zmierza do wieczności. Nagie, letnie ciała całkowicie odmienne od powykręcanej, trędowatej nagości Schielego (tutaj). W tym wszystkim przeczucie jesieni.
(29.08.2016)
