Nawiedzają mnie umarli na facebooku. Znajomi i nieznajomi zapraszają mnie do znajomości. Tłumaczę sobie, że to taki algorytm, ale w gruncie rzeczy poważnie się zastanawiam, czy im nie wysłać jakiejś wiadomości.
M. opowiada, że ich po prostu wykreśla z notesika.
