Ogrodnik mówi: dokonali państwo rzeczy zadziwiającej. Ten gatunek wierzby wydawał się nie do pokonania, odporny na każde warunki, przetrzymywał zimę. Nigdy mi nie padła.
Opiera się nam o kolana pies ogrodnika.
Czytam Jarosława z tomu „Mapa pogody”: Ptaki w wierzbach się zgęściły/ otrząsają liście z ros/ siadły w rzędzie nastroszone/ sójka kukułka i kos.