Dziennik (23/02/14)

Śni mi się, że wybieram się na bal maskowy: mamy przebierać się za bohaterów „Allo, allo!”. Jestem w R. i szukam pasującej damskiej koszuli nocnej, zamierzam być teściową René. Tymczasem na balu wszyscy są jak żywi. Madame Edith zaczyna śpiewać.

Sen mi się przypomni, gdy na kazaniu ksiądz powie o trąbce do ucha.

(Znowu o sobie. Ciągle o sobie. Zawsze o sobie.)

Dodaj komentarz