Autor bloga nie lubi jedynej obowiązkowej nar-racji na pierwszego sierpnia. Dobrze jest bohatersko ginąć i na śmierć pociągać całe miasto.
Heroizm jest cnotą. Czyż rozsądek nie większą?
(Przebierańcy strzelają do biegaczy. Pływacy śpiewają piosenki. Samoloty zrzucają ulotki. Kierowcy wyją syreny. Nawet nutki zwątpienia nie wolno w ten podniosły nastrój. Nie wolno, nie można, bo zdrada. Powinien gloryfikować.)