Na przekór licznym komentatorom polskiego katolicyzmu wcale nie uważam Radia Maryja i ruchu skupionego wokół redemptorysty z Torunia za główne zagrożenie dla Kościoła. Jest to raczej kontynuacja przedwojennego katolicyzmu politycznego (coś w stylu niepokalanowskiego „Małego Dziennika”), miałkiego intelektualnie, antysemickiego, ale mimo wszystko związanego z Kościołem hierarchicznym (stąd może rezerwa hierarchii wobec krytykujących ten nurt). Wizja Kościoła w tym nurcie jest wizją feudalną: ksiądz proboszcz ma zawsze rację a rola świeckich ogranicza się do hojnych ofiar i powtarzania pacierzy. Zgadzam się: taka wizja odstrasza i zniechęca, również mnie.
Nurt groźniejszy w polskim katolicyzmie ma charakter apokaliptyczny. Ci, którzy myślą, że ksiądz Natanek jest postacią zabawną, są w błędzie. Obok Kościoła instytucjonalnego wyrasta ruch o charakterze schizmatyckim, odrzucający nauczanie Vaticanum II, odwołujący się do zjawisk mirakularnych i rozbudowujący własną teologię narodowego katolicyzmu, łączącą mesjanizm z nieortodoksyjnym kultem maryjnym (w nieokiełznanym polskim wydaniu). Nurt ten podważa działania hierarchii kościelnej, oskarżając ją o herezję, to jest niepodążanie za teologią ruchu.
Oba nurty wyrastają z neurozy polskiego Kościoła, który pierwszeństwo już dawno dał ślepej religijności, jak ognia unikając rozumu. Stąd znajomość Ewangelii zastępowana jest powtarzanymi w Internecie, w książkach, broszurach i ulotkach, tekstami rzekomych objawień i proroctw.
Osobliwością obu nurtów polskiego katolicyzmu jest idolatria okazywana wizerunkowi Jana Pawła II. Piszę wizerunkowi świadomie, albowiem postać papieża jest w obu nurtach całkowicie oddzielona od jego nauczania. W nurcie Radia Maryja przywoływane są wybiórczo, wyrwane z kontekstu wypowiedzi papieża z całkowitym pominięciem pozostałych. W nurcie apokaliptycznym nauczanie papieża (stojące w sprzeczności z poglądami ruchu dotyczącymi np. stosunku do judaizmu albo liturgii) jest zupełnie pomijane, co pozwala wyłączać papieża z listy papieży soborowych, papieży – zgodnie z objawieniami – potępionych.