Całkiem przypadkiem natrafiłem na piękny kawał miasta.
Nigdy nie przypuszczałem, że ono tam jest.
Po prostu zboczyłem ze znajomej, codziennej trasy
i okazało się, że pod stopami pachną liście.
Nadal mnie jednak zadziwia. Chociaż punktowo.
Całkiem przypadkiem natrafiłem na piękny kawał miasta.
Nigdy nie przypuszczałem, że ono tam jest.
Po prostu zboczyłem ze znajomej, codziennej trasy
i okazało się, że pod stopami pachną liście.
Nadal mnie jednak zadziwia. Chociaż punktowo.