Z morza kapiteli, biustów i reliefów, najbliżsi pozostają Rzymianie z inskrypcji nagrobnych.
Te pochwały żony, ból po stracie synka, opłata dla kamieniarza, pan dla niewolnika.
Zmarli o zmarłych piszą tylko dobrze,
ale może dobrze znaczy akurat szczerze.
(Wtedy, nad eksponatami, okazuje się, że tak samo myślimy o życiu.
A ono wciąż niewieczne.)