Słonie. Pierwsze skojarzenie. Skąd na ośnieżonym Placu Konstytucji słonie? Odgłos niewątpliwie trąbowo-słoniowy. Dla pewności brak wyjaśniającego głosu Krystyny Czubównej. W górę, w dół, nie ma słoni. W lewo, w prawo. A tu ryk.
Słonie hamulcami miejskiego autobusu.