Jako wrażliwy młody człowiek, czasem przeczesuję sieć w poszukiwaniu innych wrażliwych, niekoniecznie młodych, ludzi, na przykład poetów, na przykład takich jak ten:
Zamiast mózgu, we łbie fusy,
A na łapach dwa kaktusy.
Bywa, że i we łbie kiełbie,
I sierp z młotem często w herbie.
Z byle czego przepoczwarzył,
Na wstyd ludziom się naraził.
Gdy go wyklaskają z tłumu,
Małpiego dostaje rozumu.
Kolejny poeta zarażony wirusem poezji patriotyczno-religijnej. W porównaniu z innymi dość sprawny (barokowy koncept, panatadeuszowy trzynastozgłoskowiec, metaforyka z młodego Tuwima).
(Unia Europejska działa na twórców pobudzająco. Cierpienie nią wywołane wspaniale przelewa się na papier i na html.)