Dz.U. Pictures presents „Gigante”

Świat uczuć w Wielkim Mieście (niekoniecznie w tym, konkretnym wielkim mieście) tak dziś się zagmatwał, że ludzie trafiają bądź na kozetkę u psychoterapeuty, bądź wprost do prokuratora (inna sprawa, że niektórzy mieszkańcy Wielkiego Miasta psychoterapeuty lub prokuratora mogą pilnie potrzebować).

Świat uczuć w „Gigante” jest zupełnie inny, taki staromodny. Zakochanie to zakochanie, rządzi się własnymi irracjonalnymi zasadami, miłość to szaleństwo, uczucia zaburzają znany od miesięcy rytm dnia. I nikt nie wzywa z tego powodu psychoterapeuty lub prokuratora (w Wielkim Mieście fabuła po połowie filmu stałaby się dramatem sądowym).

(Nie wybaczyłbym reżyserowi innego zakończenia).

(4,0/4,5)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s