Stacja centralna jako metafora

Stacja centralna. Brama. Każdy z nas, prowincjuszy, kiedyś się na niej zjawił. Z walizką, plecakiem, domowym obiadem w torbie, kanapkami, książką o historii stosunków międzynarodowych. Uderzała odorem, i nim też znieczulała. Każdy z nas na początku się zgubił w labiryncie wejść i wyjść, gdzie jedynym światełkiem w tunelu jest złote „M”. Stacja centralna: Ty, który tu wysiadasz, żegnaj się. Staniesz się jednym z dwóch milionów anonimowych użytkowników wielkiego miasta.

Czy wyburzyć? Kiedyś, zły na siebie, Wa i to, że pociągi zawsze (prędzej czy później) dojeżdżały, zostawiając w oddali pachnącą drożdżami i melasą stację w Lu., marzyłem, żeby jej nie było. Pustka w centrum miasta. Dziś, myślę, że ona jest metaforą, nawet nie Wa, ale całego Priwislinskiego Kraju. Wpisałbym stację centralną z jej labiryntami, szarością, brudem i odorem (nieświeży tłuszcz, świeży mocz, płyn do dezynfekcji, mięso najtańsze w mieście, podróbki perfum, co jeszcze masz w bukiecie stacjo centralna?) na listę UNESCO – najbrzydszy obiekt, arcyturpistyczne arcydzieło, rozkład urbanistyki. Mijam ją co rano, jej żółte kałuże, żebraka z gangreną, taksówkę o napisie „Taki” (50 zł za trzaśnięcie drzwiami, 20 – za kilometr), uderza mnie w twarz zasłona dymna kebabu. Ohyda spustoszenia.

Nie wyburzać. Głęboko ukryta pod tą metaforą, w to wierzę, kryje się stacja centralna, ta piękna Arseniusza Romanowicza. Zacząłem zwiedzać marmurowe korytarze, zakręty, ławki ofiarne, lustra, strzałki, filary, a dużo ich, gablotowe widoki na perony, zejścia nieruchome i ruchome (…) Całość dworca jest czymś między świątynią a teatrem. Dokoła kolumny, przedsionki, pochodowe korytarze, przejścia i dojścia, schody. Pośrodku, niżej środek rzeczy, matecznik, scena, ołtarze, kulisy, kulminacje szumno-wjazdowe, potem znikania. (M. Białoszewski, „Chamowo”, Wa. 2009, s. 282).

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s