„Asystent doktora Lasariusa naostrzył nóż, zbliżył się do leżącego na kamiennym stole nieboszczyka i dokonał cięcia – od obojczyka aż po owłosienie łonowe” (M. Krajewski, „Widma w mieście Breslau„, Warszawa 2006, s.62)
(Poza martwym ciałem nie ma już dzisiaj duszy, jest tylko wyborny njus na pierwszą stronę.)