widok, który uznałem za bardzo interesujący w zeszłym roku, w tym – wydał mi się banalny. z tego powodu nie fotografowałem. dziwne.
zapach: w autobusie pachniało tak jak jesienią 1999 r. w mieszkaniu przy ul. B. w Krakowie. mój nos natychmiast odtworzył fotografie wspomnień.ukojenie. poranek – pachniał zamgloną łąką. jeden z powodów, dla których warto, na które się czeka.
co ja robię w tym rozśpiewanym tłumie? może szukam siebie – tamtego mieszkańca Lu, studiującego w Wa, który co roku w sierpniu odkrywał, że – w istocie – życie jest piękne. (wiara działała jak znieczulenie).
to już nie jest moja opowieść. dobrze wiem to, wyruszając z Kusiąt. inne twarze, inne znaczenia. ktoś inny szuka odpowiedzi, zachwyca się światem i ludźmi. narzeka na bolące nogi.
najważniejsza była droga, nie cel.
każdy musi mieć wyspę swą. jak gorczycy ziarno. nie pozwól nam przespać poranka.
(historyczny moment: w poniedziałek MPK Częstochowa zmienia system biletowy)