Sobota. Światło obrazu.

Chłopiec niesie chleby (wczesne lata pięćdziesiąte). Weselnicy szykują się pod kościołem (początek dwudziestego wieku). Para z nadzieją patrzy w przyszłość (Paryż, koniec lat czterdziestych).

Nie ma tych ludzi. Nie ma fotografek, aparatów zapewne też nie. Pozostały tylko zdjęcia.
Jedyny, prócz całunu z Turynu, dowód nieśmiertelności.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s