Czerwiec bez truskawek.
(W tym miejscu publiczność ociera łzy, wspominając pulchne, czerwone, soczyste i słodziutkie truskawki z ubiegłego roku. Odgłosy żalu, zawodzenie. Tylko w pierwszych rzędach brawa: władza cieszy się z likwidacji niebezpiecznego afrodyzjaka, demoralizującego samą swą ponętną prezencją. Kurtyna.)