O recepcji nauczania papieskiego wśród mieszkańców stolicy (21.04.2007)

(Mężczyzna był łysy i barczysty, ciemne okulary, dobrze osadzony kark, czarna skórzana kurtka. Obok drobna żona wyróżniająca się ciekawym, z dala widocznym makijażem oraz synek w wózku, jeszcze bez imponującego umięśnienia.
Mężczyzna stoi nad stoiskiem z płytami. Grubymi palcami grzebie pośród okładek):

Czy są z Papieżem?

(Sprzedawca podaje płytę. Żona reaguje ze zdenerwowaniem.)

– Przecież już masz w domu.

(Mężczyzna bierze płytę i płaci.)

– Tej nie. Tylko trzy złote.

(Właściwie to mnie to wzruszyło.)

Dodaj komentarz