Rozkoszuję się głosem tego mężczyzny,
który używa spójników „iż” oraz „zatem”
i wtrąca do zdań łacińskie sentencje.
(Jeden z ostatnich, co tak język polski pieści.)
Rozkoszuję się głosem tego mężczyzny,
który używa spójników „iż” oraz „zatem”
i wtrąca do zdań łacińskie sentencje.
(Jeden z ostatnich, co tak język polski pieści.)